Artykuły prasowe
Wieczór poezji, muzyki i wspomnień o ks. Januszu Pasierbie zorganizowała w Muzeum Kolekcji im. Jana Pawła II fundacja jego imienia. Witająca gości Maria Wilczek, prezes Fundacji im. ks. Janusza Pasierba, przypomniała, że zmarły 20 lat temu ksiądz-poeta swoją twórczością, filozofią, spuścizną naukową zachwyca kolejne pokolenia. Na Pomorzu rok 2013 ogłoszono Rokiem ks. Pasierba. – Poszerza się krąg jego przyjaciół ks. Pasierba – mówiła red. Wilczek. – Są szkoły jego imienia, fundacja, ogólnopolska nagroda literacka wręczana przez prezydenta Grudziądza, dziesiątki prac doktorskich, festiwal poezji w Pelplinie.
Podczas gali, w której wzięli udział zarówno duchowni, jak i przedstawiciele świata sztuki, UKSW oraz szkół im. ks. Pasierba, wręczono nagrody jego imienia. Główną otrzymał o. Andrzej Marek Kiejza, autor siedmiu tomików poetyckich, z których ostatni, „Kwiat i kaligrafia”, wydany w 2007 r., zachwycił kapitułę. Wiersze o. Kiejzy są także zapisem wielokrotnie powracających wspomnień o przyjacielu – ks. Pasierbie. Drugą nagrodę otrzymał ks. Grzegorz Stachura za „wiersze dojrzałe, w których sprawy ludzkie łączą się ze sprawami Bożymi”. Kapituła przyznała też dwie nagrody specjalne: ks. Łukaszowi Wisieckiemu, za pracę magisterską o kaznodziejstwie ks. Pasierba, oraz Jerzemu Cisewskiemu, dyrektorowi Zespołu Szkół Ekonomicznych im. ks. Janusza Pasierba w Tczewie, „za utrwalanie pamięci o osobie i dokonaniach patrona szkoły”. Przyznano też wyróżnienie – dla ks. Piotra Mikołaja Marksa, za poezję „niełatwą, ale przyjazną”.
(...)
Link do artykułu:
W pierwszą rocznicę śmierci śp. ks. Piotra Mikołaja Marksa, 15 listopada br. Apostolat Ratunku Konającym (ARKa) zaprasza na spotkanie do krakowskich Łagiewnik. Z sanktuarium Bożego Miłosierdzia kapłan był związany przez ostatnie lata swej posługi, tu odprawiał Msze św., tu spowiadał, tu powstało dzieło jego życia.
Rektor sanktuarium, ks. Franciszek Ślusarczyk, w czasie homilii wygłoszonej w dzień pogrzebu przypomniał o poważnej operacji, którą kapłan przeżył jako młody człowiek, i podkreślał: – Od chwili przeszczepu serca, przez prawie 20 lat „życia na kredyt”, ks. Piotr miał właściwie tylko jeden cel: pomagać ludziom w spotkaniu z Bogiem tu, na ziemi, by mogli z nadzieją i ufnością spoglądać w stronę nieba.
Zobacz cały tekst artykułu Żyje w swym dziele - Niedziela małopolska 46/2017 - Maria Fortuna-Sudor
We wrześniu 2011 r. przybył do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego młody kapłan ks. Piotr Mikołaj Marks, by pełnić tam posługę duszpasterską przez kolejne lata. Po raz pierwszy zerknęłam się z nim przy spowiedzi – w październiku tamtego roku. Od dawna modliłam się o dobrego spowiednika i to spotkanie odczytałam jako odpowiedź na moją składaną Bogu prośbę. Wkrótce okazało się, że właśnie w konfesjonale ksiądz Piotr zachęcał nas także do podejmowania postu i modlitwy w intencji najbardziej potrzebujących, tj. konających, którzy sami sobie już pomóc nie mogą. Wówczas nie wiedziałam wiele o tym kapłanie, a jednak poznałam jego ogromną troskę o zbawienie wszystkich bez wyjątku ludzi. Szybko zrozumiałam, że wszelkie pomysły podsuwane nam w konfesjonale oparte są na słowach Pana Jezusa skierowanych do św. siostry Faustyny, zanotowanych przez nią w „Dzienniczku”, a tak do dziś aktualnych.
Ksiądz Piotr pragnął w tym czasie znaleźć i skompletować zespół osób, które będą rozumiały, podobnie jak on, potrzebę pomocy innym, i które chętnie ją podejmą. Mieliśmy wrażenie, jakby każdy z nas był odszukiwany indywidualnie i zapraszany do pomocy w tym pięknym dziele.
Czytaj więcej: Cierpienie w dobro przemienione - List do Pani 11/2017 - Barbara Grabowska
Ludzie, którzy odchodzą z tego świata, w momencie śmierci najbardziej potrzebują Bożego miłosierdzia. O tej prawdzie bardzo mocno przypomina Dzienniczek św. s. Faustyny. Jezus wielokrotnie prosił ją o modlitwę za konających.
To wezwanie bardzo mocno zapadło w duszy ks. Piotra Mikołaja Marksa. Pochodził z Torunia. W czasie nauki w seminarium przeszedł przeszczep serca i doświadczył śmierci klinicznej. Z nowym organem przeżył 20 lat. Zmarł w 2016 r. Posługiwał w Krakowie, bo tu miał lekarzy, którzy opiekowali się nim po transplantacji. Jego ostatnim miejscem pracy było Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Zobacz cały tekst artykułu Echo Katolickie 49/2020 - KORONKA JAK WIATYK
Bądźmy miłosierni dla konających!
W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach od 2011 roku pełnił posługę śp. ks. Piotr Mikołaj Marks, kapłan doświadczony chorobą i cierpieniem. będąc osobą poważnie chorą, poznał potrzebę i wagę modlitwy za chorych i konających. Zorganizował więc grupę, która podjęła się modlitewnej i duchowej pomocy chorym i konającym - Apostolat Ratunku Konającym (ARKa).
Apostolat ARKa związany jest z decydującym o całej wieczności etapem życia. Jego założyciel ze szczególnym przekonaniem zachęcał nas do ufnego wstawiennictwa za chorych i konających oraz za innych będących w duchowej potrzebie (uzależnionych, bezdomnych, będących w kryzysie wiary, rodziny i życia). Uczył, że postem i modlitwą możemy pomóc każdemu w uzyskaniu zbawienia i innych potrzebnych łask.
Z tego powodu w ARCe w 2012 roku powstało jako pierwsze Dzieło Pokutne. Zostały do niego zaproszone osoby gotowe do bezinteresownego daru dla innych, by postem i modlitwą nieść im pomoc. Każdy z uczestników wybiera swój jeden dzień w tygodniu, w którym ofiaruje swoje umartwienia, posty, modlitwy i Komunię św. w intencji konających wynagradzając za ich grzechy, wypraszając łaskę Bożego Miłosierdzia w chwili konania.
Postem i modlitwą wspomagamy także wszystkich chorych i cierpiących zgłoszonych do nas. Imiona osób potrzebujących modlitewnego wsparcia napływają do nas SMS-ami do Nieustannej Koronki na numer 518 687 518.