MOWA – W IMIENIU APOSTOLATU RATUNKU KONAJĄCYM, NA UROCZYSTOSTOŚCI POGRZEBOWEJ KS. PIOTRA MIKOŁAJA MARKSA

MOWA – W IMIENIU APOSTOLATU RATUNKU KONAJĄCYM, NA UROCZYSTOŚCI POGRZEBOWEJ KS. PIOTRA MIKOŁAJA MARKSA – DUCHOWEGO OPIEKUNA ARKI, CMENTARZ PARAFIALNY PRZY KOŚCIELE PW. NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA, KRAKÓW – PIASKI WIELKIE (GALERIA ZDJĘĆ)

Księże Piotrze! Nasz Ojcze!

Już tylko nasze dusze mają szansę słyszeć z Nieba – ciepły, czuły głos Twojej duszy, mówiący im:

Umiłowani Bracia i Siostry! Błogosławieni Miłosierni!” Bo takimi pięknymi słowami zaczynałeś każdą homilię.

Tak jak Pan Jezus wśród rybaków, szukał swoich apostołów – tak i Ty w konfesjonale, z łaską proroka, przymykając w skupieniu oczy – swoim „misyjnym Sercem”, szukałeś wśród przystępujących do Sakramentu Pojednania – rybaków dusz. I w ten sposób, kilka lat temu stworzyłeś Apostolat Ratunku Konającym, w którym nauczyłeś nas z Panem Jezusem Miłosiernym ratować konających. Uczyłeś nas spełniać pragnienie Pana Jezusa, abyśmy wszyscy zostali zbawieni. Dziełem pokutnym, Nieustanną Koronką za chorych, cierpiących i konających, Adoracją Najświętszego Sakramentu, oraz modlitwą przy łóżkach chorych w ich domach, szpitalach i hospicjach pomagać ujrzeć światło Chrystusa.

W tomiku  wierszy „ Czas ku wieczności” –  ukazałeś nam, że wszystko w naszym życiu, to dar Boga. Dając nam duchowy oręż, poprzez modlitewnik „Pieczęć Miłosierdzia” wyposażyłeś nas w perfekcyjne treści modlitwy. A nasze przykładowe świadectwa wielkiej mocy modlitwy, zamieszczone przez Ciebie Ojcze na stronie internetowej Apostolatu Ratunku Konającym – świadczą, że modlitwa jest drabiną do nieba. Twoje homilie, na szczęście z ostatnich lat, w większości nagrane – to przejrzyste drogowskazy ukazujące drogę z Jezusem. A słuchane przez umierających, jak w moim doświadczeniu posługi hospicyjnej – jak ta z 1 listopada, są paszportem do nieba, dla duszy konającego. Doświadczamy również, że są także dzwonem do dusz rodziny chorego i konającego. Będziemy te homilie kopiować dla innych.

Zapalała nas do bycia apostołami miłosierdzia, Twoja – Nasz Ojcze, jakże czytelna misja,  dzielnej służby Panu Jezusowi. Każdy Twój gest, jakże często wykonywany resztką sił i każdy Twój trudny oddech, utożsamiał w naszych sercach, świętą misję  Jezusa – modlącego się w Getsemani. Wzrokiem misyjnego Serca i Duszy – tak majestatycznie utkwionym w  XII Stacji Drogi Krzyżowej Pana Jezusa, naszej stacji Apostolatu, uczyłeś nas w pełni zaufania Bogu. Nasz Ojcze – dziękujemy Ci za tą Stację Umierania Jezusa na Krzyżu –  w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i obiecujemy przy Niej modlitwę.

Kamienne kostki chodnika, po którym stąpały Twoje osłabione nogi, wszystkie rośliny, wzbudzające Twój zachwyt, oraz przelatujące nad Tobą ptaki, czuły Twoją świętość – widząc jak z niemocą fizyczną, w drodze do Sanktuarium lub na dializy, uczyłeś cieszyć się wszystkim co daje nam Pan.

  Uczyłeś nas zjednoczenia własnego cierpienia z ofiarą Chrystusa, z ufną miłością, ze słowami: „taka jest wola Boga”. Mało tego, uczyłeś nas przejmować cierpienia innych, tak jak w ostatnim dniu, gdy niewyobrażalny ból paraliżował Ci oddech – a Ty już bez szansy do dalszego fizycznego życia, starałeś się swoje cierpienie łączyć z cierpieniem koordynatorki  Apostolatu – Helenki i z przeszywającym bólem przy każdym oddechu, pisałeś o tym do S. Stefany.

Ostatnia Twoja, nasz Ojcze homilia z 14-go listopada  – na szczęście nagrana, jest naszym duchowym testamentem. Tyle w niej wskazówek i dobitnych pouczeń, jakbyś wiedział, że czas bicia misyjnego w Tobie Serca Chrystusa – dobiega kresu…  Ufne słowa z tej homilii, takie jak: „…spojrzeć w Oczy Boga, dotknąć Jego Serca…” na zawsze zakotwiczyłeś w naszych sercach.

Ufamy, że na Promieniach Miłosierdzia, od tronu Chrystusa w Niebie – będziesz prowadził naszą ARKę  bez bólu, w zasłużonej szczęśliwości. Obiecujemy Ci, ks. Piotrze kontynuować Twoje dzieło ratowania wszystkich dusz na wieczność i wypełniać wszystko jak najlepiej, do czego nas przygotowałeś i co  jest w planie Bożym.  

Na zawsze pozostaniesz naszym Ojcem Duchowym prowadząc nas z nieba!  

Dnia 21.11.2016 r. – w imieniu ARKi – Sabina.