Pierwszy wtorek czerwca 2015
T.T Błogosławieni miłosierni, bracia i siostry!
Drogi Apostolacie Ratunku Konającym!
Jak możemy wnioskować z dzisiejszych czytań, nasze różne krzyże i doświadczenia w oczach ludzkich mogą być traktowane, jako atak na naszą wiarę. Bo czyż człowiekowi głęboko wierzącemu, wynagradzającemu za grzechy konających może przytrafić się coś złego? „Przecież Bóg nie dopuściłby do tego!” Takie opinie są wciąż niestety siane przez ludzi. Sieją ferment i niewiarę. My zaś powinniśmy w każdej sytuacji za wszystko dziękować Panu Bogu. Uczyć się tego dziękczynienia, ale i znać wartość swych cierpień. Kiedy zrozumiemy, że stajemy się częścią Golgoty, staniemy przecież bliżej Krzyża. W jakże doborowym towarzystwie! Obok Matki i umiłowanego Ucznia… obok świątobliwych świadków, którzy pokoleniami nie wahali sie zajść ze swym cierpieniem pod Chrystusową Golgotę.
“Oddajcie, więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”. W całości należymy do Chrystusa. Nie zostawiajmy nic dla siebie. Nawet własne cierpienia, nieprzespane noce, gorączki, bole; wszystko ofiarujmy Chrystusowi. Niech we wszystkim będzie uwielbiona Jego Wola. Ta ścieżka nie jest dla ludzi chwiejnych. Dla ludzi wątpiących. Ta ścieżka jest dla ludzi całkowicie poddanych we wszystkim Panu Bogu, pokornych. Taki człowiek to prawdziwy skarb. Pamiętamy słynne zawołanie siostry Faustyny:
„Pokora, pokora i zawsze pokora, bo sami z siebie nic nie możemy”. (Dz 55). Mamy skarb pokory położony przez Chrystusa na Ołtarzu Miłosierdzia. Wystarczy nam zbliżyć się. Niech nie zabraknie nikomu odwagi do rezygnacji z własnych ambicji; z pokus, które często zwodzą nas, aby postawić na swoim. Niech nie zabraknie nam odwagi, aby nie dochodzić uparcie swych praw. Aby tak jak Chrystus dać się poddać Woli Ojca, nawet gdybyśmy już dziś stali się (tak jak omadlani przez nas) – konający. Powtórzmy jeszcze raz słowa dzisiejszego pięknego Psalmu 112.
„Nie przelęknie się złej nowiny, *
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie *
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników”.
Amen.