W piaty dzień nowenny do Miłosierdzia Bożego 2015

T.T Błogosławieni miłosierni, bracia i siostry!

            Dziś, w piaty dzień nowenny do Miłosierdzia Bożego, i w pierwszy wtorek miesiąca – Apostolat Ratunku Konającym wraz z całym Kościołem wypełnia intencję otrzymaną od Pana Jezusa:

„Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą mi męki.”

            Cały Apostolat wymadla Panu Jezusowi dusze słabe, zniewolone grzechem, dusze zwiedzione fałszywymi naukami. Wielu, bowiem fałszywych proroków wciąż rozrywa Kościół, i zadaje niezliczone rany Najświętszemu Sercu Pana Jezusa!

            Tak jak Maria Magdalena, która zostaje posłana do uczniów w dzisiejszej Ewangelii; tak Apostolat jest posłany do wszystkich dusz wątpiących. Mamy im oznajmiać, że Pan zmartwychwstał!

            Nasz Apostolat tak samo jak Dobra Nowina nie może się zatrzymać; musi się szerzyć i to jak najszybciej, tak, aby dotrzeć do wszystkich ludzi, do wszystkich „braci” narażonych na utratę życia wiecznego w Bogu. Każdy z nas, jak Magdalena, powinien być Bożym posłańcem. Wierność i miłość, ale także i wielka troska Marii z Magdali powinny stać się dla nas natchnieniem.

            Wzruszająca rozmowa Marii z Panem Jezusem ukazuje nam jakże wielkie zatroskanie o Mistrza. Lecz choć jest ono tak wielkie, o dziwo Maria nie rozpoznaje Chrystusa. Szuka zwłok i rozpacza z powodu ich zniknięcia.

            My też idąc do konających, stając przy ich łóżkach, wpatrując się w ich twarze, musimy mieć świadomość, że również możemy ich nie rozpoznać, gdy zostaną oni przemienieni w dniu zmartwychwstania.

            Zaopatrzmy się w ufność. Bądźmy jeszcze bardziej otwarci na Bożą rzeczywistość. Na wieczność.

            Tylko w ten sposób możemy mieć nadzieję na ratunek dusz konającym. Często musimy zaprzeć się samych siebie, aby przejść ponad rzucanymi przez złego ducha – wątpliwościami.

„Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze heretyków i dusze odszczepieńców, i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i… spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.” Amen.